Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O rozgrywce slow kilka [DYSKUSJA]
#5
I tu właśnie jest pole do popisu dla Narratora, Iksie Smile
Mam na myśli to, że w naszych kartach postaci jest całkiem sporo materiału, z którego można coś wypracować.
Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie Narratorowi (chyba), żeby od początku przynajmniej w ogólny sposób zarysować jakąś nadrzędną linię fabularną,
której będziemy się wszyscy musieli trzymać.
Dla przykładu: jeśli jest potrzeba, byśmy wszyscy zaczynali rozgrywkę jako ekipa, to każdy z nas ma przynajmniej jeden powód, by odwiedzić karczmę Smile
Jeśli pomysłem jest, byśmy spotkali się gdzie indziej, też jest parę możliwości.
I tak dalej, i tak dalej - ważne tylko, żeby Narrator to zarysował od początku Big Grin
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
O rozgrywce slow kilka [DYSKUSJA] - przez ypsilon - 02-16-2014, 17:39
RE: O rozgrywce slow kilka [DYSKUSJA] - przez drazet - 02-16-2014, 18:35
RE: O rozgrywce slow kilka [DYSKUSJA] - przez Mr X - 02-16-2014, 19:10
RE: O rozgrywce slow kilka [DYSKUSJA] - przez Bezimienny - 02-16-2014, 19:53

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości