Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karty Postaci
#1
Witam!

W tym wątku proszę o zamieszczanie przez osoby chętne kat postaci, przygotowanych według poniższego wzoru:

Kod:
[color=#006400][b]Imię:[/b][/color]

[color=#006400][b]Profesja:[/b][/color]

[color=#006400][b]Wygląd Zewnętrzny:[/b][/color]

[color=#006400][b]Styl Walki:[/b][/color]

[color=#006400][b]Charakter:[/b][/color]

[color=#006400][b]Zajęcia codzienne:[/b][/color]

[color=#006400][b]Słabości i marzenia:[/b][/color]

Wszelkie pytania i komentarze proszę zamieszczać w tym wątku:
http://duelmmo.pl/forum/showthread.php?tid=390

Pozdrawiam

[Obrazek: bq-webltpxnbgmcwzpftaih.jpg]

Imię: HeroinHeart

Profesja: Knecht

Wygląd Zewnętrzny: Czas nie oszczędził wojownika, który pamięta najdawniejsze potyczki w krainie. Z dawnych lat pozostała jedynie postura ciała, która nawet dzisiaj potrafi zawstydzić niejednego rycerza. Jednakże skóra jest już wyraźnie podstarzała i okalana rozległymi bliznami, a najstraszniejsza z nich stałą się pamiątką po spotkaniu z rozwścieczonym grizzly. Oczy natomiast przesiąknięte ciemnością, którą ujrzał podczas samotnej wyprawy w głąb najdalszych zakątków krainy.

Styl Walki: W młodości zdecydowanie przeważała brawura i zuchwałość w sercu HeroinHearta. Lśniąca zbroja i wielki, dwuręczny topór na samym przodzie Ognistej Hordy odegrały decydującą rolę w niejednej krwawej bitwie. Dzisiaj wojownik ze względu na swój wiek i coraz mniejsze zdolności fizyczne preferuje jednoręczny topór zrabowany orczym wojownikom i legendarną tarczę hoplitów. Młodzieńczą brawurę porzucił na rzecz strategicznego obalenia wroga i raczej unika otwartej walki.

Charakter: Z reguły spokojny i wyrozumiały dla innych. Cierpliwość posiada nadludzką, jednak ma swoje granice - nie próbuj jej przekraczać. Pomimo wieku wciąż kpi sobie z większości wrogów, zapominając często o swoich słabościach. Na codzień raczej posępny, zbyt wiele złego widziały jego oczy. Jednakże zdarzają się dni, w których odrzuca wszelkie smutki i rzuca się w wir zabawy. W gronie degeneratów wytworzyło się nawet powiedzenie "Jeśli nie siedziałeś z HeroinHeartem przy jednym stole, to nie wiesz czym jest upojenie"
Mimo wszystko lojalny dla bliskich i wierny swoim twardym przekonaniom. Tego samego oczekuje od towarzyszy broni.


Zajęcia codzienne: Gdy tylko nadarza się okazja, zostawia w depozycie cały ekwipunek i wyrusza na łono natury zgłębiać tajniki zielarstwa. Z czasem hobby stało się rozleglejsze i wierz mi na słowo młody wojowniku, nie próbuj mu przeszkadzać, gdy trzyma w ręku moździerz. W pobliskiej karczmie zasłyszano wieści o wojowniku, który postradał zmysły na starość i twierdzi, że po wielu latach odkrył jak zrobić złoto ze składników trzecich... Czy aby na pewno to tylko plotki pijanych bywalców karczmy?
Ponadto zawsze nosi przy sobie bukłak czerwonego wina i fajkę z osobiście zerwanym zielem. Dobrej jakości viztehhem również nie pogardzi.


Słabości i marzenia: HeroinHeart stara się nie uzewnętrzniać przed innymi ale dla nikogo nie jest tajemnicą, co gra w jego sercu. Przyjdzie dzień, w którym z nadmiaru wina postanowi wyruszyć w ostatnią wyprawę, prosto do obozowisk swoich wrogów. Pytanie czy tego dnia będzie mógł jeszcze liczyć na kogokolwiek ze swoich rzekomych przyjaciół...
Odpowiedz
#2
Imię: Sagittarius

Profesja: Łowca

Wygląd Zewnętrzny: Młody łowczy, dosyć doświadczony w swoim fachu. Twarz ma czystą, ani jedna blizna nie zdobi jego oblicza. Ubiera się w lekkie szaty, które zapewniają mu doskonałą mobilność. Jego tors przyozdabia niewielki amulet z serca leśnego potwora oraz ciemny, elficki łuk, zdobyty podczas obrony Dragg przed bandytami. Nie rozstaje się również ze swoją ulubioną czapką, którą wygrał w turnieju młodzików łowczych. Jego lekko skośne, niebieskie oczy nadają pogody jego głowie przyozdobionej niemal białymi włosami.

Styl Walki: Stroni od walki z ludźmi, pojedynkuje się tylko i wyłącznie na turniejach i w obronie własnej. Preferuje polowania na niebezpieczne bestie z ukrycia, po tym jak za młodu nieomal przypłacił życiem spotkanie twarzą w twarz z wiverną, jednak uratował go pewien człowiek, którego nie spotkał do dziś i nie miał okazji się odwdzięczyć. Często można go spotkać polującego na żywioły ziemi, gdyż tam znajduje swoje ustronie.

Charakter: Stara się być miły i uprzejmy, ale do czasu. Jest do bólu uczciwy. Pomaga młodszym i niedoświadczonym poszukiwaczom przygód i broni ich, bo sam wie, że ważne jest wsparcie od samego początku. Tępi szydzenie z biedniejszych. Uważa, że wszystkie pieniądze tego świata nie są w stanie człowieka uczynić dobrym. Czasem ze względu na swe dobre serce nie stać go na jedzenie i nocleg w karczmie, jednak ze względu na dobre relacje z karczmarzem nie bylo mu dane z tego powodu nocować pod gołym niebem czy głodować.

Zajęcia codzienne: Na co dzień Sagittarius lubi wyjść w zaciszne miejsce z narzędziami i poeksperymentować. Zgłębia tajniki zielarstwa i alchemii, ale nie jest zbyt ambitnym uczniem, przez co jego umiejętności nie są zbyt wysokie. Gdy znudzi mu się nauka, wyrusza na polowanie. Nie szczyci się tym przed nikim, ale miał już okazję powalić niejedną groźną bestię. Lubi też porozmawiać ze starszymi i mądrzejszymi wojownikami. W końcu jeszcze wiele musi się nauczyć....

Słabości i marzenia: Jego największym marzeniem jest zdobycie najlepszej możliwej broni strzeleckiej. Marzy też o pięknej, nowej wypolerowanej zbroi paryskiej, bo poprzednia pośrednio uratowała mu życie przy starciu z wiverną i została zniszczona. Największa słabość? Nie potrafi rozmawiać z kobietami, ponieważ wychowywał się bez matki i obecności innych kobiet. Na szczęście w krainach Duela nie ma ich zbyt wiele, toteż nie musi się zbytnio o to martwić. Także jego dobre serce i wrażliwość często bywa jego zgubą.
Odpowiedz
#3
Imię: Rynde

Profesja: łotr

Wygląd Zewnętrzny: Szczupła, niewysoka dziewczyna o drobnych dłoniach i jasnych, prostych włosach spiętych z tyłu głowy. Ubiera się niewyszukanie, ale wygodnie i już na pierwszy rzut oka widać, że są to rzeczy wysokiej jakości, uszyte na miarę przez wprawnego rzemieślnika. Całości stroju dopełniają rękawice i wysokie, skórzane buty na płaskiej podeszwie oraz ciepły płaszcz przerzucony przez prawe ramię. Na każdym biodrze do pasa jest przytroczony długi sztylet, a na palcu Rynde nosi pierścień z wprawioną niewielką, czarnoniebieską perłą – to jedyny element jej ubioru, który wygląda na naprawdę kosztowny.

Styl Walki: Rynde nie walczy - Rynde zabija. Każdy trick, podstęp czy sztuczka, dzięki której można pokonać wroga, jest dozwolony - nie chodzi bowiem o walkę, tylko o szybką i skuteczną eliminację zagrożenia. To istotna różnica, której wciąż nie rozumie wielu ludzi.

Charakter: Mówi raczej niewiele i jest dość skryta. Niemal nigdy nie opowiada o swej przeszłości, a spytana o nią milczy bądź podaje mało istotne ogólniki. Nie okazuje emocji i posiada żelazną samokontrolę, która jednak czasem zawodzi – efektem ostatniej jej utraty jest obecna sytuacja Rynde i jej pobyt w Królestwach Północnych. Świat Rynde jest zamieszkiwany przez tylko dwa rodzaje istot: wrogów i resztę. Wrogowie są przez nią eliminowani bez skrupułów, sentymentów i litości, co nie znaczy, że sprawia jej to przyjemność – pewne rzeczy po prostu muszą być zrobione i tyle. Ci, którzy wrogami nie są, mogą spać spokojnie, o ile nie zamierzają stanąć Rynde na drodze do osiągnięcia celu...

Zajęcia codzienne: Obecnie podstawowym zajęciem Rynde jest nierzucanie się w oczy oraz unikanie niewygodnych pytań. Ponieważ w efekcie ma całkiem sporo wolnego czasu, zabija go polując w Mrocznym Lesie i jego okolicach – zdobywane w ten sposób mięso sprzedaje, zapewniając sobie środki na życie. Polowania są też dla Rynde sposobem na wyładowanie frustracji i utrzymanie jako-takiej kondycji oraz sprawności fizycznej.

Słabości i marzenia: Największą słabością Rynde jest jej wybuchowy temperament – to on doprowadził do tego, że dwa lata temu musiała w pośpiechu opuszczać Larat. Od tamtej pory Rynde żyje na własną rękę i nie nawiązuje bliższych znajomości. Jednym z jej marzeń jest znalezienie swojego miejsca na świecie, więc przymusową emigrację traktuje jako doskonałą okazję do sprawdzenia, czy to miejsce nie znajduje się przypadkiem w Królestwach Północnych. Rynde chciałaby też choć na chwilę wrócić do Larat i dokończyć pewne niezałatwione sprawy, ale póki co to niemożliwe.
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości