Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
mapa bez użytku
#11
Sklep z przedmiotami za SP już jest, więc moim zdaniem nie ma żadnego powodu, żeby dodawać nowy, w którym będzie tylko broń.
Poza tym zamiast marudzić, że nie ma broni w sklepie SP zauważcie, że została ona przeniesiona do dropa z potworów, więc KAŻDY ma szansę zdobyć Nocnego Smoka, Miecz Kopesh czy Vikinga. A że trzeba expić i liczyć na szczęście, to już oddzielna sprawa. Osobiście uważam, że tak jest dobrze i że nie wszystko powinno być dostępne za platynę (albo realną walutę).

Co do tematu i tego, że "mapka się marnuje": gra jest cały czas rozbudowywana, nawet jeśli tego nie widać. Pomysłów na nowe mapki, potwory i przedmioty jest dużo (GM mówili o tym nieraz), tylko potrzeba kogoś, kto stworzy grafiki mapek pasujące do klimatu gry i nie odstające jakością od tych, które w grze już są (o tym też wspominali). Jeśli ktoś z Was to potrafi, zgłoście się do GM i zaproponujcie coś konkretnego, jak zrobił to Nicram. Niedawno do gry weszło całkiem sporo nowych map, potworów i przedmiotów - z itemów (poza 2 nowymi miksturami) znam tylko 3 i informacje o nich dostałem od zaledwie 2 (!!!) graczy. O potworach nawet nie wspominam... Oznacza to, że reszta albo olała nowe mapki i zajmuje się tym, co potrafi najlepiej, czyli narzekaniem (to taki narodowy skill Polaków), albo woli narzekać zamiast docenić to, że jednak cały czas coś się w grze zmienia na lepsze. To nie "World of Tanks", tu nikt nie ma nieograniczonego budżetu i sztabu pracowników, którzy są wykwalifikowanymi grafikami, programistami, koderami i Bóg jeden wie czym jeszcze...

Kids, pamiętaj też i o tym, że Crazy, Vissen, Zhoran, ja i kilka innych osób jesteśmy moderatorami - to w głównej mierze oznacza, że jesteśmy odpowiedzialni za porządek i przestrzeganie przez graczy regulaminu gry zarówno na forum, jak i w grze. Nie do końca naszym zadaniem jest zdradzać pomysły GM-ów na to, jak gra się będzie rozwijać. Z drugiej strony, drodzy GM, jest tak, że brak komunikacji z graczami też nie prowadzi do niczego dobrego - jeśli mogę zasugerować jakieś rozwiązanie, to sugerowałbym ożywienie bloga Duela. Jest podlinkowany ze strony głównej i aż żal, że nie jest wykorzystany jako platforma do publikacji informacji na temat nadchodzących zmian, uaktualnień, poprawek itd. w grze czy aktualnie prowadzonych prac. Nie muszą to przecież być totalne spoilery, wystarczy np. poinformować graczy, że (załóżmy, to informacja czysto hipotetyczna) trwają prace nad dopracowaniem nowego systemu walk grupowych czy że nowo wprowadzone mapki i potwory są jeszcze w fazie zaawansowanych beta-testów, więc ich statystyki, umiejscowienie oraz drop mogą ulec zmianie. Jasne, że do tego potrzebny by był ktoś, kto by te informacje tam wrzucał i był swego rodzaju pośrednikiem pomiędzy GM a graczami - chyba, że robiliby to sami GM. Najważniejsze byłoby tak naprawdę to, że byłby przepływ informacji nie tylko od nas, graczy, do Was (do tego głównie służy forum - tu wyrażamy nasze opinie, sugestie, pomysły), ale i w drugą stronę. Uwierzcie (z doświadczenia mówię), że jeśli gracze czują się olewani przez Autorów/GM, to i mniej im się chce grać, i mniej kreatywni są, a cierpi na tym najbardziej sama gra i ta część społeczności, która będzie wierna grze i będzie w nią grać choćby nie wiem co się działo. Tyle, że tacy gracze to jednak ułamek całej społeczności...

Spójrzcie: pojawił się nie tak dawno temu problem promocji gry. Nie oszukujmy się, że nasze ukochane "kwadraty" to produkt niszowy i trudno się spodziewać, że będziemy mieli setki tysięcy graczy, ale z drugiej strony chyba każdy z nas jest zarejestrowany na różnych innych forach, prawda? Gra w inne gry, sporo osób ma konta na Facebooku, Google+ czy gdzie tam jeszcze. Wystarczyłoby, drodzy GM, żebyście rozpisali na blogu zwykły konkurs na stopkę, ikonkę i awatara reklamującego "Duela", której to stopki/avka moglibyśmy używać na innych forach/Facebooku/Google+/Twitterze itd. Nagrody w konkursie wcale nie musiałyby być Bóg wie jak wielkie, żeby ludzie wzięli w nim udział. I już sam taki konkurs dałby nieco życia blogowi, trochę zaktywizowałby społeczność, a przy okazji może przyniósłby kilku nowych graczy...

Jeśli chodzi o grafików czy nawet o sam rozwój gry, to popatrzcie jakie fantastyczne rzeczy dzieją się na Kickstarterze - ludzie pokazują światu swoje pomysły i wiele z nich zostaje sfinansowanych. Trzeba mieć bardzo dobrze zaplanowane to, co się chce osiągnąć i tak dalej, ale da się. Kickstarter (a może nawet lepiej jego polski odpowiednik, nie pamiętam nazwy w tej chwili) może też być świetnym źródłem pozyskania grafików: naprawdę masa utalentowanych ludzi się tam ogłasza. Tak, wiem - o czym ja mówię, jaki Kickstarter czy tam inna platforma, to na pewno nie wypali... A ktoś chociaż spróbował???

Kolejna sprawa to aktualizacja informacji: strona główna gry to jej wizytówka - wygląd to jedno (mnie się podoba, ale gusta są różne, a ja jestem oldskulowym graczem, któremu nie przeszkadza słaba grafika, jeśli gra jest dobra), ale najważniejsze są aktualne informacje. A tu w zakładce "Zasady" jest (wybaczcie) dramat. Będę nawet bardziej brutalny: dno, wodorosty i sto metrów mułu. Informacje, które tam są, w wielu momentach nijak się mają do stanu faktycznego. Chodzi głównie o wartości rozmaitych skilli, ale nie tylko. Sama forma, w jakiej zostało to podane, też nie jest przejrzysta, a to przecież ta właśnie strona jest podlinkowana pod "pomoc"! Trudno się dziwić (jeśli nawet jakiś nowy gracz się pojawi i gra mu się spodoba), że nowe osoby są skołowane, jeśli im się nie zgadza na przykład to, że skill "skrytobójczy cios" według opisu zwiększa szansę na zadanie rany o 10%, a w walce okazuje się, że o 20% i wiele innych rzeczy. To się da poprawić (i jestem gotów się tym zająć, zresztą pewnie nie tylko ja mógłbym to zrobić), ale potrzebowałbym dostać AKTUALNE informacje na temat działania skilli, początkowych wartości statystyk każdej klasy postaci, awansów na wyższe levele i tak dalej...

No i miało być krótko, a wyszło jak zwykle Smile Odnieście się jakoś, proszę - zarówno gracze, jak i GM. Ciekaw jestem, co sądzicie.
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
Odpowiedz
#12
Bezimienny - i takich osób nam trzeba Wink
Odwaliłeś kawał dobrej roboty w dziale z poradnikami, każdy Twój post na forum jest wartościowy, gdybyś jeszcze potrafił robić grafikę i programować.. Tongue
Odniosę się na dniach do Twojego posta, bo poddałeś ciekawy pomysł dot. Kickstartera, choć ciężko będzie odnieść pokaźne rezultaty.
Odpowiedz
#13
Vissen, argumentujesz pomysł swojego sklepu tym, że jest to edycja pvp, po to był zmieniany system honoru bla bla bla. Zawzięcie walczyłeś o swój pomysł dt. honoru, który tak naprawdę spłycił kolejną część gry pod expienie, a podobno to edycja PvP? Stary system był prosty, skuteczny i nikt nie widział w nim problemu przez wiele lat funkcjonowania gry, a w czasach jej świetności działał wyśmienicie. Zasady były proste - albo expisz jak szalony i wbijanie honoru jest większym wyzwaniem albo expisz sobie powolutku, ustalając swój lvl pod obecne warunki, zostawając zawsze trochę w tyle i wybijając tych niby koksów, zbierasz więcej honoru. Aktualnie wygląda to tak, że spędzając większość swojego czasu w grze, wbijając topowy lvl i przy nadażającej się okazji zabijając słabsze osoby jesteś w stanie zebrać wystarczającą ilość honoru na bonus do obrażeń, dzięki czemu jesteś jeszcze większym "koksem" i jeszcze łatwiej ciułasz ten honor. Chyba nie o to w tym wszystkim chodziło, hm?

Na spożytkowanie mapy oraz klucza paryskiego było sto tysięcy różnych pomysłów, niektóre były nawet prawie sfinalizowane, jednak pojawia się jeden, niezmienny problem - "Gdzie jest grafik?" A no grafika nie ma.
I to jest podstawowy, najważniejszy błąd, który został popełniony w zalążku aktualnej edycji. Wszystko zostało zrobione na łapu capu, byle szybko, byle już. Sam czuję się za to po części odpowiedzialny, bo pomysł wykupienia praw do gry wypłynął ode mnie, jednak z braku czasu ostatecznie przejął go Kleon. I wtedy również mogłem powiedzieć mu "stop, posłuchaj mnie chwilę" ale tego nie zrobiłem. Dlaczego? Nie wiem do tej pory. Nie okazałem jakiegokolwiek zainteresowania, projekt wyruszył samodzielnie, a ja później jedynie nadzorowałem grę jako moderator jak w każdej minionej edycji, od czasu do czasu podrzucając pomysły, których i tak nie miał kto zrealizować( z wyjątkami, kilka zostało wdrożonych do życia). Duela nie było w internetowym świecie prawie dwa lata, dodatkowy miesiąc/dwa nie zrobiłoby nikomu różnicy. Wypadało wtedy poruszyć niebo i ziemię aby dorwać kontakt do starej ekipy, skompletować skład, podzielić się obowiązkami i wszystko ładnie dopracować. Mieliśmy mnóstwo utalentowanych grafików w poprzednich edycjach - odnaleźć chociaż jednego; Seyin odpowiedzialny za stronę techniczną tak jak teraz; Bezimiennego i mnie wrzucić do spraw klimatu, stworzenia zalążka jakiejkolwiek spójnej fabuły oraz opracowania na spokojnie tryliona świetnych pomysłów, które siedzą nam w głowach; Oraz kilku starych graczy do moderacji forum i gry aby stworzyć jedną spójną ekipę.
I tu pojawił się kolejny problem - "drużyna kolorowych" jest skompletowana zupełnie bez pomysłu, z łapanki. Ja się pojawiłem, to dostałem panel bez zgody z mojej strony - "Łap i moderuj, bo się na tym znasz"; Vidette, bo dobra morda z reala; Dark Vego, bo już moderował kiedyś; Kilka osób z łapanki wgl bez predyspozycji do tego i kilku starych graczy, którzy akurat się do tego nadają. Ba, nawet wśród tej gromady nie wyznaczono na czas osoby odpowiedzialnej za eventy! Co wyszło w efekcie? Wielkie G proszę Państwa. Wytworzyła się ekipa obcych sobie ludzi, którzy nawet ze sobą nie rozmawiają, nie znają swoich poglądów i wizji przyszłego duela, a zdarzały się nawet sytuacje, że w jednym szeregu stoją ludzie, którzy chętnie splunęliby sobie wzajemnie w twarz. Nic dobrego nie mogło z tego wyniknąć.

No i przede wszystkim, gdzie tu jest ta edycja PvP? Zniesienie maksymalnego lvla, zmiana systemu honoru, brak jakiejś modernizacji bitewnych względem poprzednich edycji i nawet ta felerna alchemia, o którą wiele osób jeszcze bardziej mnie znielubiło. Czemu miało posłużyć zablokowanie biżuterii oraz mocne ograniczenie mikstur? Jak na moje, to wystarczyło zmienić system sklepowy, który Seyin obiecuje od kilku miesięcy. W efekcie mamy topke alchemii, która będzie wyglądać już tak samo do końca dni tej gry, a ostatnie oderwanie od żmudnego expienia zostało zabrane. Inna sprawa, że w top10, oprócz siebie, to ja widzę tylko jednego prawdziwego alchemika ( Cześć Bezimienny ), a reszta Panów to zwykli naśladowcy, którzy w życiu żadnego przepisu nie odkryli.

Reasumując: Gra w danej chwili jest karykaturą samej siebie i nic nie wskazuje na to, że coś mogłoby się zmienić. Odszedłem nie z powodu "końca moich przekrętów" jak wiele osób śmiało mi zarzucić, a z powodu braku jakiejkolwiek przyjemności płynącej z gry. Ileż można szukać grafika, rozpisywać sobie w notatniku kolejne pomysły, dyskutować z graczami co dalej, wysłuchiwać fali oszczerstw, a w efekcie otrzymywać wyłącznie frustracje i kolejne stracone godziny? Mam jedynie cichą nadzieję, że ktoś kiedyś ruszy głową i wystartuje raz jeszcze (sic!) tak jak powinno to wyglądać od początku. Byleby nie było za późno.

Z fartem!
Odpowiedz
#14
Ja tam bym się na 4 edycję nie obraził, ale idąc za tym myślę, że trzeba by brać pod uwagę, że faktycznie jak to zauważył Bezimienny, nowych graczy nie przybywa, a itemów (poza brońmi) jest znowu od groma i ich cena sięga powoli wyrzucania na ziemię (czy nawet z niej nie podnoszenia, młot krasia 1 edycja, pamiętacie?). Rozwiązanie = zmniejszyć drop iluzji noków i innych spamoitemów (swoją drogą ogarnąć drop z lodowych zjaw, serio przez 6 miesięcy ani 1 złotego/obusia/kryształka?) ewentualnie jakaś faktyczna promocja gry, ciekawe tylko czy kogoś by przyniosła do świata kwadratów i ery tibii. Tongue Z każdą kolejną edycją powinny być brane pod uwagę i naprawiane błędy poprzednich.
Odpowiedz
#15
Długie wypowiedzi , żadnych konkretów Huh
[Obrazek: d9e6b3ddbf.jpg]
Odpowiedz
#16
(02-01-2014, 15:52)nopyk napisał(a): Długie wypowiedzi , żadnych konkretów Huh


nopyk, jakich JESZCZE konkretòw ci brak? Spodziewasz się, że już dzś klucz paryski będzie użyteczny? Cierpliwości, mój młody padawanie, cierpliwości...
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
Odpowiedz
#17
Tu nie chodzi o brak konkretów, tylko o brak grafika. Niestety, grafiki które w ostatnim czasie powstały są dziełami graczy "z łapanki". Po co szukać grafika, lepiej ogłosić konkurs na najlepiej wykonaną mapę, dać 500k w łapę i po problemie. Nie - nie na tym rzecz polega.

Moje zdanie jest takie - albo takiemu graczowi-grafikowi zaproponować posadę twórcy i zobowiązać go do pracy albo znaleźć kogoś, kto się na tym zna i zatrudnić go na stałe bądź jakiś okres. Ewentualnie ściągnąć grafika z poprzednich edycji (kiedyś grafiki robił chyba Gleben (?)), ale raczej mało prawdopodobne, aby obecnie zgodził się on na współpracę.

Tak tak mówił Bezimienny i Mr X - bez grafika gra nie ruszy. Możliwe, że ktoś z graczy zna kogoś kto się tym zajmował. Jeżeli tak, to możnaby polecić go twórcom duela.
Odpowiedz
#18
A jeszcze mi odpowiedz na pytanie. Czemu uważasz ze grafik nie był szukany ?
Odpowiedz
#19
Bo gdyby naprawdę był szukany, to by się znalazł. Nie tyle chodzi mi o to, że grafik nie był szukany, ale o to, że nie został zatrudniony na stałe. Teraz w grze graficy byli po to, żeby zrobić 1-2 mapki i koniec, ew. ktoś SAM wyszedł z propozycją zrobienia mapek, poświęcił temu czas, a rzadko kiedy było to wykorzystane.
Odpowiedz
#20
Mapki na pewno robił Gleben, robił też Pirek - ich pamiętam. Nawet mam w swoim przepaścistym archiwum jakieś 2 mapki zrobone przez nich...
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości